Ciepły i miły przyjaciel- nasz dom

Cześć! Dziś porozmawiamy o domu. O miejscu do ,którego wszyscy wracamy ,tam gdzie czujemy się najlepiej. O miejscu z ,którym łączy się znane powiedzenie "Wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej". Coś co każdy chce mieć, dekoruje, urządza ,dba ,czyści ,maluje. O miejscu ,które ma duży wpływ na to jak się czujemy. Gdy mamy problem możemy się ukryć się i zanurzyć w samotności. To nasz przyjaciel ,któremu możemy ufać i ,który bez problemu nas zrozumie...

                                                                    Nowy dom!




Każdy dom ma wady i zalety-  zupełnie jak my. Często marudzimy ,że ta ściana ma brzydki kolor ,a w kuchni za śliskie kafelki ,ale tak naprawdę to od nas zależy jak będzie wyglądał nasz dom ,albo gdzie się będzie znajdował. Bo to nie chodzi o to ,że w 1999 roku zamieszkałam w zawalającej się kamienicy i tam jest mój dom już do końca życia. Oczywiście ,jeśli się tam czujemy dobrze to zostańmy tam ,ale równie dobrze możemy się czuć w kamienicy obok ,która ma o kilka zalet więcej.

Jeśli marudzisz ,że w twoim domu są za małe okna ,jest o wiele za zimo ,a drzwi do łazienki mają za dużą klamkę porostu to zmień. Zrób mały remont -wstaw większe okna ,zamontuj cieplejsze ogrzewanie ,a dużą klamkę zastąp inną ,kupioną ,która o wiele bardziej Ci pasuje. Trzeba tylko chęci i na pewno się uda. No bo potrzeba też wiary we własne siły.

Teraz troszeczkę o moim domu. Mały ,szary , nie przypasowany. Razem z moją rodzina to zmieniliśmy. Czas na Ciebie...


Dzisiejszy wpis trochę poważniejszy. Mam nadzieję ,że przypadnie Wam do gustu. A to jeszcze parę fotek. Do następnego wpisu!

                                     

                                                                         Mój pokój.

                                           
                                                        I widok z mojego okna.



                                                                                                                    Alicja- po prostu.